Mogę się poskarżyć?
Korzystam z AQQ od niepamiętnych czasów (zacząłem w roku... coś koło 2007/2008? Wiem, że przychodzące wiadomości miały wówczas dźwięk, jaki wydają nury. Ah wspomnienia :'D).
Generalnie nie narzekałem nigdy, wszystko pięknie działało. Na tyle dobrze, że nawet płacenie za korzystanie z komunikatora nie było uciążliwe - imo jest tego wart.
ALE nadeszła aktualizacja SolarWave. I zaczęły się problemy.
Pomijam fakt, że wersja 64-bitowa odwaliła kitę zaraz po aktualizacji. To samo stało się na drugim moim komputerze (i na komputerach kilku innych znajomych również).
Uprzedzając oczywiste pytania - tak, mam 64-bitową wersję systemu. Ale w porządku, 64-bitówki są z reguły mniej stabilne, wybaczam.
32-bitówka na szczęście działa... ale też mam z nią sporo problemów. Głównym z nich jest rozłączanie z serwerem. Uruchamiam Aqq, ustawiam na "dostępny" - miga, pojawiają się dostępne kontakty z jabbera... i żeby nie było zbyt pięknie, umiera. Komunikator zrywa połączenie.
Jak się za to już połączę - znajomi widzą mnie jako niewidocznego, albo ja ich widzę jako niewidocznych. Wiadomości dochodzą rzadziej niż częściej.
Z wtyczką GG problem ten sam, z tym, że rzadziej występuje. Pomijając fakt, ze już n-ty raz wtyczka mi siadła dzisiaj zupełnie.
Swoją drogą - czy mi się wydaje, czy obecnie nie można już ustawić automatycznie ustawianego statusu po zalogowaniu osobno dla jabbera i gg?
Jeszcze inną sprawą jest ciągle wyskakujący komunikat "AQQ nie może zweryfikować czy Twoje konto administracyjne i subskrypcje są jeszcze aktywne"
Cóż, mam wykupioną subskrypcję na jakieś półtora roku do przodu. Rozumiem - problemy z serwerem czy cokolwiek, ale liczyłem na jakieś... nie wiem, domniemanie niewinności
Bo blokowanie co chwila wysyłania wiadomości jest uciążliwe, tak czy owak.
Ogółem, problemy zaczęły mi się w momencie przejścia na 3.x
Jakieś rady? Bo nie wiem, czy ja robię coś nie tak, czy jednak wina tej wersji?
Użytkownik SirNobody edytował ten post 2015.04.24, 21:02