Hej, mam problem Wczoraj miałam uruchomiony komputer, na nim miałam otwarte strony internetowe i plik w excelu. Dodałam w tym pliku trochę danych, zapisałam je, a potem zamknęłam wszystko i wyłączyłam komputer. Wyszłam z pokoju, a jak wróciłam po dwóch godzinach, to okazało się, że komputer chodzi. Włączyłam monitor, a tam wyświetlone, że on robi 12 z 21 aktualizacji, tylko że to trwało aż dwie godziny. Czekałam, to był wieczór, w końcu poszłam się umyć, chciałam iść spać, a on nadal stał na tej 12 aktualizacji. Wtedy go zresetowałam i włączyła się jakaś naprawa systemu podczas uruchamiania. Niestety, trwało to tak długo, chyba z godzinę nic się nie zmieniało (a monit głosił, że to może potrwać kilkanaście minut), że nie mogłam już dłużej czekać, bo musiałam iść spać. Wyłączyłam komputer klawiszem uruchamiania i poszłam spać.
Dziś to pudło znów włączyłam - ciągle jest to samo, komputer nie chce się włączyć, jedyna opcja przy uruchamianiu to ten system naprawy albo uruchomienie normalne, które nie działa, bo robi się czarny ekran albo napis: "uruchamianie systemu windows" z migającym znaczkiem microsoftu i nic więcej się nie dzieje. Wiatraczki chodzą, ale dźwięku powitalnego nie ma... Co to może być za problem?
Na komputerze jest system windows7, antywirus G Data.
Komputer ma ponad dwa lata, zawsze działał bezawaryjnie.
P.S.
Dodam, że szukałam dziś jakiejś odpowiedzi na google co z tym robić i jedyne co znalazłam, to zrobienie płyty ratunkowej. Weszłam tutaj: http://download.komp...plyty-ratunkowei ściągnęłam tę pierwszą. Nagrałam plik na CD, włożyłam do komputera, zresetowałam go i nic nowego się nie dzieje.
Teraz znów niby komputer "się naprawia", okno i kursor są wielkie jak dla ślepego, w tle jest ta niebieska tapeta z listkiem, którą wita się windows 7.
Przyznam, że przy moim braku wiedzy o komputerach pomysły na naprawę kończą się u mnie na tej nieszczęsnej płycie...
Help.
Użytkownik lottarosie edytował ten post 2015.05.14, 12:58