Masz prawo do własnych opinii, ale w tym przypadku na ich podstawie odradzasz innym, więc muszę zainterweniować.Odradzam takie gnioty jak Krzyk, Teksanska Masakra Pila Mechaniczna...
Mam nadzieję, że nie mówisz o wersji Hoopera z '74 roku. Gniot? Leatherface był wzorowany na prawdziwym mordercy (Ed Gein), który posiadał w swojej mrocznej kolekcji m.in. ubiór z ludzkiej skóry jednej ze swoich ofiar. Ten film robił prawdziwe wrażenie, a i dziś się nieźle broni - choć jest tam motyw, którego osobiście nie dzierżę: "grupka przyjaciół" - trzeba jednak pamiętać, że film powstał ponad 3 dekady temu i wtedy jeszcze to było do przyjęcia.
To Psychozę Hitchcocka też powinnaś gniotem nazwać, bo to pierwszy slasher. Bates jako psychopatyczny morderca, krwi średnio na jeża - gniot?Sa to strasznie plytkie filmy. I to kazdy jest ten sam. Psychopata morderca i mnostwo krwi. Ech...