Wpływ Internetu na człowieka
#21
Napisano 2008.09.04, 20:15
I chyba nie ma sensu porównywać neta z komórką.
6198 zliczonych i pozostawionych postów na starym forum. Więc byle nabijacz nie zrobi na mnie wrażenia.
Zapraszam na odnowiony blog: lsr.waw.pl
#23
Napisano 2008.09.04, 22:15
natomiast dopiero co zaczalem walczyc z tym uzaleznieniem od informacji. jak cos duzego bedzie, to i tak sie dowiem, a o kolejnej klotni w sejmie - nie chce wiedziec
Chciałbym w nowej edycji #AQQ Oscarów oddać głos na ^Eskej'a jako najlepszego kompozytora, oraz ^Beherit'a za wtyczke do #Blip'a
#25
Napisano 2008.09.05, 00:27
Nie nazwałbym tego uzależnieniem od informacji. Tak naprawdę, to lektura większości kończy się na nagłówku.
A może uważasz, że wzięcie książki na wakacje też jest syndromem uzależnienia, tyle że od książek?
6198 zliczonych i pozostawionych postów na starym forum. Więc byle nabijacz nie zrobi na mnie wrażenia.
Zapraszam na odnowiony blog: lsr.waw.pl
#26
Napisano 2008.09.05, 01:05
a od netu, IT, informacji - tak
na jednej z konferencji IT w #szczecin'ie poznałem człowieka, męza itp - nie młody - po przebudzeniu pierwsza rzecz jaka robi to bierze komorke i czyta RSSy nowe. Inni pija kawe albo pala pierwszego papierosa. - tak, on sie uzaleznil - musial wiedziec co sie dzieje na swiecie.
nie slyszlaem o nikim kto traktuje tak ksiazki
Chciałbym w nowej edycji #AQQ Oscarów oddać głos na ^Eskej'a jako najlepszego kompozytora, oraz ^Beherit'a za wtyczke do #Blip'a
#27
Napisano 2008.09.05, 05:28
Beta testy AQQ:
PC: AQQ (zawsze najnowsza beta), Edge, Windows 10 x64 | Kompozycja: GG11, Wtyczki: dostarczane z AQQ
#28
Napisano 2008.09.05, 14:56
To niekoniecznie musiało być uzależnienie, tylko zwykła chęć dowiedzenia się, co w świecie słychać. Co w tym złego? W zależności od trybu życia, rozkładu dnia i nawyków można czytać informacje wieczorem, rano lub o każdej porze.
6198 zliczonych i pozostawionych postów na starym forum. Więc byle nabijacz nie zrobi na mnie wrażenia.
Zapraszam na odnowiony blog: lsr.waw.pl
#30
Napisano 2008.09.06, 08:54
" Tylko ktoś kogo wdeptano w błoto i w śnieg, pozbawiono chleba, i kto własnymi pięściami wywalczył sobie prawo do życia, zdolny jest pokazać pewnego dnia, że jest NAJLEPSZY"
-W.Suworow
#32
Napisano 2008.09.10, 11:12
OlegEDIT: a Tibia? ktos pobil matke, ktos kogos zabil za tibie...plakac sie chce.
>> Lepiej być wrogiem, ale uczciwym niż przyjacielem fałszywym.
#33
Napisano 2008.09.10, 11:45
Najbardziej uzależniają gry Online takie jak Ogame, czy BloodWars.
Święta prawda. Grałem w Ogame dosyć dlugo- wiem co się działo- telefon godzina 2 w nocy- "gościu zostawił flotę na planecie- wstawaj i rób wjazd". Ciągłe dbanie o konto, sprawdzanie floty itp. Uzależnia strasznie- człowiek czasu na spanie nie znajduje No i sporo związków przez tą grę się rozpadło... Zresztą nie tylko... przez inne tez
" Tylko ktoś kogo wdeptano w błoto i w śnieg, pozbawiono chleba, i kto własnymi pięściami wywalczył sobie prawo do życia, zdolny jest pokazać pewnego dnia, że jest NAJLEPSZY"
-W.Suworow
#34
Napisano 2008.09.10, 15:37
Sugerujecie, że można aż do tego stopnia? http://forum.aqq.eu/...tyle_emoticons/default/dry.gifNo i sporo związków przez tą grę się rozpadło... Zresztą nie tylko... przez inne tez
A chodzi o po prostu gry, czy zaniedbywanie obowiązków...
(Muszę ostrzec kolegę ).
Niepoprawna marzycielka... ^^
#35
Napisano 2008.09.10, 15:46
Gra Ciebie wciąga i coraz mniej czasu masz dla kogoś bliskiego. Nie masz ochoty iść spać, bo boisz się, że coś będzie ciekawego i możesz to przegapić. To już jest chore.Sugerujecie, że można aż do tego stopnia? http://forum.aqq.eu/...tyle_emoticons/default/dry.gif
>> Lepiej być wrogiem, ale uczciwym niż przyjacielem fałszywym.
#36
Napisano 2008.09.10, 15:48
Sugerujecie, że można aż do tego stopnia? http://forum.aqq.eu/...tyle_emoticons/default/dry.gif
A chodzi o po prostu gry, czy zaniedbywanie obowiązków...
(Muszę ostrzec kolegę ).
Można... Wszystko zależy od tego czy widzi się granicę między "dwoma światami". W momencie gdy gry są ważniejsze od wszystkiego innego dochodzi do zaniedbania obowiązków. Jest światu znanych parę przypadków w których gracze byli w stanie umrzeć z wycieńczenia przed komputerem...
Jeśli Twój kolega dba o dziewczynę, a ona nie stawia sprawy- albo ja albo gry- to wszystko git będzie
" Tylko ktoś kogo wdeptano w błoto i w śnieg, pozbawiono chleba, i kto własnymi pięściami wywalczył sobie prawo do życia, zdolny jest pokazać pewnego dnia, że jest NAJLEPSZY"
-W.Suworow
#37
Napisano 2008.09.10, 16:33
Mówi się trudno, trzeba będzie go oświecić
No ale wracajmy do tematu, co jeszcze w internecie złego? B)
Niepoprawna marzycielka... ^^
#38
Napisano 2008.09.11, 05:44
I jak pisałem wcześniej - pół biedy gdy ktoś przy okazji tego uzależnienia się rozwija, swoje pasje, powiększa swoją wiedzę. Wtedy można by jeszcze przymknąć oko. Ale gdy ktoś cały dzień gra (np. przez sieć) i zabija "wrogów" ? Od tego mózg się cofa w rozwoju...
Beta testy AQQ:
PC: AQQ (zawsze najnowsza beta), Edge, Windows 10 x64 | Kompozycja: GG11, Wtyczki: dostarczane z AQQ
#39
Napisano 2008.09.11, 06:29
Ale gdy ktoś cały dzień gra (np. przez sieć) i zabija "wrogów" ? Od tego mózg się cofa w rozwoju...
Oby tylko nie wykorzystywał potem nabytych informacji w rzeczywistosci, jak to robią 8-latkowie z podstawówek...
Niepoprawna marzycielka... ^^
#40
Napisano 2008.09.11, 13:08
No nie zgodzę się. Na każdym kroku w internecie napotykamy na złe rzeczy. Tylko trzeba umieć je omijać - wtedy niebezpieczeństw nie ma. Najgorzej w tej sytuacji mają dzieci z podstawówki - niekiedy nie wiedzą, że to jest dobre czy złe, więc tak wazne jest, aby im mówić co złe a co nie Bo starszy człowiek już potrafi sam wywnioskować.W samym internecie jako sobie nie ma prawie nic złego.
System - Windows XP + SP3
IE - 8.0
Wtyczki - standardowe
Kompozycja - Black Aero
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych