Wow - Zielun wrócił
Co do samej koncepcji: czy ja wiem. Dalej wyrażam moje prywatne zdanie: Głównym modułem jest AQQ.exe i zajmuje ono 5MB (jakieś 2MB po spakowaniu ZIP-em). Strasznej oszczędności transferu z tego nie będzie, bo AQQ.exe ściągnąć się musi przy każdym updacie, zresztą w dzisiejszych czasach 6 MB... płakałbym jakbym miał modem, a mam 12 Mbit/s i 6 MB mnie nie rusza

Nie widzę innych oszczędności wynikających ze zmiany poza kwestią klikania w instalator, co można załatwić w inny sposób. Bardziej bym się ucieszył, jakby przy aktualizacji instalator wywoływany z aktualizatora pracował w trybie "silent" i nie tworzył skrótów, bo po kiego grzyba komuś skróty, jak musi je mieć, bo update wywołuje przez aktualizację (idealnie: zapamiętuje wybory przy instalacji i aktualizuje to, co zostało wybrane, całość silent, po aktualizacji się odpala). To załatwi temat klikania po Nextach i odznaczania zbędnych elementów.
Drugi minus: trzebaby pilnować wersji paczek i się w to bawić - utrudnianie z punktu widzenia programisty - pakować części do osobnych paczek, opisywać je wersjami i filozofować nad numerami na koniec, a czy jest sens?
Mrówkę można zabić uzi, ale rozdeptanie nogą przynosi podobny efekt końcowy i mniej pier****nia

Ale jak OC to wymyśli jakoś tak, żeby nie utrudnić sobie życia, a nam ułatwić - nie mam nic przeciwko - zapewne jest to kwestia dobrego strategicznego obmyślenia problemu, jest 4 w nocy, więc może po prostu na to nie wpadłem i dlatego uważam jak uważam
Użytkownik lsr edytował ten post 2009.09.08, 15:38
Proszę uważać na słownictwo.